Dlaczego Ty mnie tak lubisz? Przecież mnie się nie da lubić, a tym bardziej kochać. Dlaczego jednym uśmiechem wywołujesz zabójczo szybkie bicie narządu, położonego w okolicy lewej piersi? Nie potrafię zrozumieć uczucia, jakim mnie darzysz, że jestem dla Ciebie taka nadzwyczajna i zupełnie nieskazitelna. Dlaczego samym swoim bytem wywołujesz, iż kąciki mych jakże ogromnych ust subtelnie unoszą się ku górze? Jak Ty to robisz, że jesteś taka naturalna, że nie dasz sobie "pluć w twarz"? Pamiętasz, jak łkałam z bólu, a Ty bez chwili zawahania mnie przytuliłaś? Jak czułam, że chcę umrzeć, jak po napisaniu listów pożegnalnych, potrafiłaś przekonać mnie do zmiany zdania? Jak możesz mnie darzyć tak ogromnym uczuciem, skoro sprawiam Ci tyle bólu? Jak możesz mnie kochać? Mnie się nie da kochać, a Ty chyba potrafisz. [itgetsbetter]
|