Wiesz co? Jestem naprawdę szczęśliwa. Dziś mogę to powiedzieć, wykrzyczeć całemu światu, napisać na wszystkich ścianach budynków, wyryć na pniu drzewa. Nie udzieliła mi odpowiedzi na sms'a, opowiadającego o mych uczuciach, które zawsze takowymi pozostaną, ale wiem, że ze mną na ten temat porozmawia. Wiem, że jestem dla Niej ważna, że moje szczęście, mój uśmiech są dla Niej jak poranny świergot ptaków. Jej każde słowo, opisujące Jej uczucie w stosunku do mnie, są jak cios Amora, jak pocałunek boskiego Apollina. Dziękuję, za każdy uśmiech, każdy żart, każdą radę, drażnienie się, a zwłaszcza za dzisiejszy uścisk, który dał mi nadzieję, że warto walczyć, że nie mogę się teraz poddać, skoro jestem tak blisko spełnienia marzeń. Nie mogę się poddać, zaprzeczyć własnym uczuciom, ponieważ każdy Jej wzrok, każde słowo, każda myśl i sam Jej byt sprawiłby, że w mgnieniu oka zmieniłabym zdanie. Kocham Ją, a te słowa nie są rzucane na wiatr,bo przykładam do nich bardzo dużą wagę, muszę żyć.[igb]
|