wracaliśmy z komunii . ja ubrana w szpilki i sukienkę on spodnie i koszule . nogi to już mnie tak bolały ze nie mogłam iść gdy on nagle się zatrzymał i zaczął ściągać buty i skarpetki . popatrzyłam na niego ze zdziwieniem a on do mnie .'. nie denerwuj mnie tylko zakładaj te buty i lecimy.'.Powiedziałam ze chyba zgupial do reszty to podszedł i przytulil mnie i poprosił ładnie . z musu założyłam te buty a on niósł moje szpilki w rękach . ludzie patrzyli na niego jak na idiote a ja wtedy zrozumiałam ze on naprawdę musi mnie kochać i ze zrobi dla mnie wszystko bym była szczęśliwa :*
|