Jebać stres, dbaj o przyjaźń i rodzinne więzy.
Życie jest jak bosy spacer po trawie pełnej węży.
Dla pieniędzy i z zazdrości jak sępy Cię rozerwą.
I z tak zwanych znajomych wypłynie najgorsze ścierwo.
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy.
Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbijają nóż w plecy.
|