Siostra poprosiła mnie bym w miarę możliwości wypożyczyła dla niej książkę "My dzieci z dworca ZOO". Wracałam znudzona do domu, więc zaczęłam ją czytać. Książka okazała się historią dziewczynki które w wieku 13 lat zaczęła brać heroinę. Po kilku stronach zamknęłam ją i stwierdziłam, że taka książka w moje życie nic nie wniesie. Ja posiadam swoją własną książkę o zagubionej w rzeczywistości dziewczynie, która przeżyła mrożące krew w żyłach momenty. Następnie próbowała stworzyć swój świat na podłożu z narkotyków, alkoholu i papierosów. Patrząc z biegu czasu mniej więcej wiem, gdzie popełniłam błąd. Widzę jak bardzo było to dziecinne i widzę również, że takim zachowaniem po prostu wołałam o pomoc. Doskonale uświadamiam sobie jak bardzo się zmieniłam. Na lepsze. I sądzę, że dążę już tylko w górę i ciągnę za sobą Jego.
|