W dezolacji zakątkach szukam zalążków nadziei, która da garść pozytywnych uczuć. Zreperuje mnie. Deszcz nieznaczących słów spada na moje pola psychiki. Pustka. Wspomnienia unoszą się, niczym gęsta mgła. Zapada cisza. Rozwiewa się życie. Czas przestaje istnieć. Upadam. Nie ma niczego.
|