Nie, ja wcale nie jestem na ciebie zła czy wkurzona. Jest mi po prostu przykro i żal. Bo znałeś mnie jak nikt inny, codziennie pisaliśmy ze sobą praktycznie cały czas, bez żadnych przerw, często się spotykaliśmy i świetnie czuliśmy się w swoim towarzystwie, nawet kiedy milczeliśmy, nie czuliśmy żadnego skrępowania, bo wiedzieliśmy, że należymy do siebie, a ty po tym wszystkim co razem przeżyliśmy, potrafiłeś tak po prostu odejść, nie zważajac na to co czuję. Odejść, raniąc mnie przy tym boleśnie. Odejść i już więcej nie wracać. A przecież mogliśmy stworzyć razem coś wspaniałego, szkoda tylko, że nie dałeś nam na to szans. / charakterystycznie
|