|
ktoś na ulicy zapytał mnie czym jest miłość i czy kiedykolwiek kogoś prawdziwie kochałam, miałam ochotę zacząć udawać, że nie znam tego uczucia, i że nigdy go nie doświadczyłam, lecz mężczyzna czekał ze zniecierpliwieniem na moją odpowiedź, do głowy wróciły wszystkie moje wspomnienia, ale tylko te dobre, tylko te które wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Zebrałam się do kupy i odpowiedziałam wysokiemu brunetowi, że znam to uczucie lecz nigdy w pełni nie doświadczyłam jego szczęścia, powiedziałam też że moje serce jest już zajęte, lecz nadal niespełnione, chaotyczność z jaką mówiłam do mężczyzny dała mu do zrozumienia, że wiele przeszłam przez miłość, nie wnikał w resztę faktów, podziękował mi za szczerą odpowiedź, i kazał mi walczyć o osobę którą tak bardzo pokochałam, bo mogę stracić coś w czym on widzi prawdziwy skarb. / somefeelings
|
Dodaj komentarz
