Leżę już w łóżku, nagle zasypiam.Przed oczami mam już tylko ciebie.Czuję,gdy zimnymi opuszkami palców dotykasz mojego policzka.Drżę,gdy się zbliżasz,pragnę poczuć twoje gorące wargi.Twoje dłonie zatrzymują się na mojej talli. Pragnę cię,czekam na pocałunek,chcę zatopić rękę w twoich włosach,gdy nagle odwracasz się i odchodzisz ani razu nie oglądając się w tył.To boli, nie mam cię w rzeczywistości i nie mogę mieć cię w śnie. Nawet tam każdej nocy przypominasz mi,że nie należysz już do mnie...
|