Chciałam wierzyć w to, że nie jest aż takim złym człowiekiem. Miałam nadzieję, że pewnego dnia przestanie mnie ranić i uświadomi sobie jak wiele dla mnie znaczy. Dałam mu multum szans i nie chciałam patrzeć jak odchodzi, bo serce mi pękało zawsze gdy odchodził. Któregoś dnia biegłam za nim ze łzami w oczach. Nie zatrzymał się a ja się tylko zastanawiam gdzie popełniłam błąd.
|