Czym zawiniłam, że życie stało mi się obojętne?
Dlaczego nie mogę cieszyć się każdą chwilą, kochać i dawać innym radość?
Dlaczego jestem niczym dla niego i w końcu już dla siebie?
Łamie mnie to i sprawia ogromny ból który dręczy mnie od wielu lat!
Boże! pomóż odnaleźć mi dobrą drogę, daj mi siły do nowego życia, obdarz mą duszę miłością i radością które zanikły w niepamięć. Spraw, aby każdy dzień miał małą szanse stać się najpiękniejszym dniem mojego życia, żeby nie było już nigdy mi obojętne, abym kochała to co piękne i pozostawiała ciepły ślad na czyjejś ręce.
|