Zniewalający urok nocy, bezkres wszelakich myśli tłumiących wszelkie istnienia, doradca podejmowanych decyzji, wena twórczych sarkazmów, pogłębiające cele, kolejna otwarta paczka marlboro, i niebyt mój nieistotny niebyt, błogi i delikatny, zabójczy i skurwysyński w swej brutalności, sztuką jest być i łapać oddech istnień tych co łapią i twe serce tak byś unosić się mógł
ponad wszelkie horyzonty, czyń to co musisz, gardź tym co masz gardzić, stąpając po kruchym lodzie
wykonuj irracjonalne posunięcia, bo jedyną abstrakcją twojego marnego życia... pozostaną tylko myśli. walcz i rusz się.
|