|
Widzę ,że w ogóle Go nie interesuje to ,że się o niego martwię. Przecież powinnam się już przyzwyczaić ,że On znika co jakiś czas na kilka dni , nie daje żadnego znaku życia . Ale jak jak ja mogę do czegos takiego się przyzwyczaić kiedy ja tutaj umieram z tęsknoty i troski o niego bo nw co się z nim dzieje , a znając życie on akurat przebywa z jakąś koleżanka ,albo dobrze się bawi ./lokoko
|
Dodaj komentarz
gre.wiecz:
Jeden z moich wierszy świetnie tu pasuje: Nie martw się,
Jutro wstanie nowy dzień.
Wtedy dowiesz się,
Że on bardzo kocha Cię.
Że bez Ciebie nie istnieje.
Że bez głosu Twojego,
Nie ma sensu życia swojego.
Że nie ma drugich takich ust,
Pasujących w jego gust.
Że życię bez Ciebie,
Jest gorsze niż w piekle się smarzenie.
