włożyła słuchawki w uszy i ruszyła przed siebie.
Gdy była już całkiem sama, z dala od zgiełku wielkiego miasta,usiadła na zimny beton. Chciała skupić się nad przyszłością,nad tym co będzie dalej. Jak ona będzię funkcjonować bez Niego. Ale jak na złość Jej myśli zeszły na inny tor.
Znowu zaczęła wspominać,łzy toczyły Jej się po policzkach z ust wydarł się krzyk. po chwili ciche "kocham Cię ".
|