Co we mnie jest wrednego, że gdziekolwiek jestem, podkładają mi nogę, bym wpadła w dołek. Dawniej szybko wyskakiwałam z tego dołka i waliłam na oślep tych, którzy robili mi na złość. Teraz nie mam siły na odwet. Nie, nie złagodniałam, bo ciągle jest we mnie dużo agresji, brakuje mi jednak energii, by walczyć jak lwica.
|