i chciałabym zapomnieć o przeszłości, spalić zdjęcia, pamiętniki, które tak dużo opowiadają o nim. kiedy jestem w szkole i mijam właśnie jego, nie chce już czegokolwiek czuć. nie chce czuć bólu, nadziei, rozpaczy, chce być wolna. kiedy siedze wieczorami i słucham piosenek, które mi przesyłał nie chce żeby mi o nim przypominały. a te wszystkie wspomnienia i dobre i złe zatarły się jak wspomnienia z moich narodzin. nie chce przypominać sobie smaku jego ust, a kiedy czuje zapach perfum, których ciągle używał chce, żeby były tylko perfumami. chce zacząć życie od nowa bez niego, bez bólu, chce mieć nowy start, bo nic nie boli bardziej niż ta pustka i beznadziejna nieuzasadniona nadzieja.
|