|
`Stali we dwoje na środku ulicy,z daleka od ludzi.Oświetlała ich jedynie pełnie księżyca, która była akurat tej nocy.Było między nimi źle, nie wiedzieli, co będzie dalej.Z fajkiem w ręku opowiedziała mu swoje życie i swoją przeszłość,o której on wiedział jedynie szczątkowe informacje.Ona nigdy nie chciałą o tym mówić było to dla niej trudne i uważała, że On nie będzie chciał słuchać o jej byłym. Kiedy jednak już wyrzuciła to z siebie, nagle poczuła wielką ulgę, tak jak gdyby spadł jej kamień z serca. Nie wiedziała jednak jak on na to zareaguje , bała się, że nie zrozumie, że ją zostawi..a ona tak bardzo się do niego przywiązała, zaufała mu. Z emocji i wspomnień po jej policzkach zaczęły płynąć łzy, które w świetle księżyca świeciły jak brylanty. On jednak podszedł, przytulił, pocałował w czoło i powiedział: "Obiecaj mi, że zawsze już będziesz i mówiła o wszystkim, o swoich zmartwieniach, smutkach i o,tym co Cię męczy".Ona tuląc się w niego i z wielką ulgą powiedziała "Obiecuję"
|
Dodaj komentarz
