I.Jestem tak słaba, a wręcz powiedziałabym, że nieśmiała. Nie znam się na niczym, bo wszędzie widzę, jakieś przeszkody, które ludzie podrzucają mi pod nogi. Uczę się życia wyłącznie na własnych błędach, poprzez poznawanie ludzi.. oraz poprzez obserwację ich charakterów. Nie jestem w wcale nikim dobrym, bo wiele siedzi we mnie zła, ale staram się. Staram się być kimś innym, kimś kogo nikt tak naprawdę nie zna. Próbuję grać, udawać i oszukiwać, że nie jestem wcale dobrą dziewczyną, bo wiem, że to może trzymać ludzi na dystans ode mnie, ale jednak tak nie jest. Są osoby, którym nie potrafię odmówić, którym nie odmówię pomocy. Bo co jeżeli właśnie ode mnie zależy to, jak ich drogi się potoczą? A co jeżeli właśnie ja znam jedyny sposób na wyjście z danej sytuacji? Gdybym nie wyciągnęła do kogoś ręki ta osoba nigdy może by nie wyszła z nagna, w którym się znalazła.
|