Usiądź obok i przymknij powieki. Nic nie mów, słowa nie są tu potrzebne. Słowa ranią. Cicho, ciszej, cisza. Poczuj ciepło, jakim emanuje skóra. Oddychaj zapachem, jakim dysponuje. Zobacz, jak serce nachalnie tłoczy krew przepełnioną niedosytem. Stłamś w sobie tę potrzebę wypowiedzi. Wyraź siebie, gesty znaczą wiele. Więcej niż puste słowa. Stań się przeciętnie kruchy, wrażliwy na każde doznanie. Odetchnij z ulgą i rozkoszuj się ciszą. Ktoś, z kim możesz spokojnie pomilczeć jest kimś, z kim możesz zrobić wszystko
|