i już nie umiesz... po prostu nie potrafisz mi spojrzeć w oczy, uśmiechnąć się i z tym szaleńczym błyskiem w tych niezwykle zielonych oczach wykrzyczeć ; cześć mała! co tam u ciebie? ; tak... mimo wszystko że dla niektórych byłeś niezwykle irytującym, wulgarnym i chamskim draniem to dla mnie byłeś niezwykle czuły, wszyscy uważali że przy mnie zmieniłeś się na lepsze, że jesteś innym człowiekiem... okazało się że była to jedynie gra pozorów, a to co było pomiędzy nami z czasem, przestałam widzieć jak przez różowe okulary..../anonymousss
|