Splątane ręce znowu czują dotyk, zawiązane oczy znowu widzą rzeczy które może w końcu będą miały jakiś głębszy sens, nogi które przez długi czas stały w miejscu robią pierwszy niepewny krok a z każdym kolejnym świadomość jest coraz pewniejsza..trafiła na wyzwanie w którym powrotów nie będzie,ruszając do przodu spali za sobą wszystkie te sprawy których tak kurczowo się trzymała..zaciskała w pięściach sprawy które raniły ją od środka a mimo tego czuła że lepszy ból niż obluzowanie zacisków. Teraz jest inaczej..przez jeden inny bijący mięsień który słyszy przykładając głowę do jego klatki piersiowej jest w stanie spalić to wszystko nie odwracając się ani na sekundę..tak po prostu..mimo wszystko..
|