Widzisz mnie? Przypatrz się, tak to ja. I nie, to nie są Twoje kolana, nawet ich nie przypominają, Twoje są inne, przecież dobrze wiem, kiedyś były zarezerwowane tylko dla mnie. A wiesz co jest najgorsze? Już jebać te kolana, mogłyby być inne, nieistotne. Najgorsze, że to nie są Twoje usta. I nie Twoje dłonie. I nie Ty, kurwa, to nie Ty, więc co ja robię. Czemu znów tak samo kończę, czemu, przecież dobrze mi szło z ogarnianiem. Ah, tak, przypomniałam sobie. Przecież Ty już mnie nie całujesz, no tak. Przecież wolisz usta innych, przecież to tak banalne. Ale spójrz na mnie. Wyglądam na szczęśliwą? Nie? Ty też taki będziesz, uwierz, kiedyś zrozumiesz. Zamienimy się rolami, możesz być tego pewien. / believe.me
|