I zrozumiałam na czym polegał mój błąd. Ja po prostu nie umiem zaufać. Być może przez to, to wszystko tak sie skonczylo, ale ja po prostu nie umialam, lub nie chciałam mu wierzyć. Bałam sie, ze to tylko zabawa, że mnie zrani,ze on zrobi sobie z tego żart. On odpuscil, ja zapominam. Wina leży popośrodku i mam tego świadomość. Ja też zawinilam. Dla nas juz nie ma szans, woem to. Teraz musze nauczycc sie ufać facetom i mam nadziej, ze mi sie uda. moze on nie byl tym odpowiednim i kiedys znajdzie sie taki, ktoremu zaufam w 100 %
|