Mam tak mało do zyskania a tak wiele do stracenia
no i czasem coraz częściej gubię punkt odniesienia.
Miałem zamiar się poprawiać i w końcu coś pozmieniać
ale zmarnowałem szansę chyba z przyzwyczajenia.
Tyle nie potrzebnych słów już wypadło z moich ust
i każdy kolejny bunt nie był wart tego w chuj
mam już na pół podzielone myśli,
bo albo chciałbym nie mieć nic albo być dla Ciebie teraz wszystkim./ bmk,kmk,deoen
|