To nie prawdziwe szczęście. być szczęśliwą na siłę z nim, kiedy kocha się innego. To raczej strach przed byciem samemu. Nie..bo będąc z nim i tak czuję się samotna i nie zrozumiana. To raczej udowodnienie Mu, że mogę być z kimś innym, że jestem silna..choć nocami płacze i czuję, że w głębi duszy najważniejszy jest tylko On..to Jego właśnie kocham.
|