|
zrozum to w końcu. boli mnie twoje odejście, boli mnie fakt, że ciebie nie ma na tym świecie, że nigdy więcej nie usłyszę twojego głosu, że nie spojrzę w twoje oczy i nie powiem, jak bardzo cię kocham. boli mnie, że nie zobaczę twojego uśmiechu, który tak bardzo uwielbiałam. to on sprawiał, że miałam nadzieję i chęć do życia, a teraz? pozostawiłeś mi jedynie wielką pustkę, z która sobie nie radzę. jestem sama wśród tych czterech ścian. jedynie światło od nocnej lampki i monitora daje mi nieźle popalić po oczach, bo walczę z napływającymi łzami. jednak wiem, że nie mogę teraz ulec emocjom. nie mogę się poddać i tak bezsilnie łkać z bólu, pokazując przy tym, jak bardzo mnie to wszystko boli. jeszcze nie teraz, jest za wcześnie.. zbyt młoda godzina, abym mogła wydusić z siebie cały ból i rozpacz, jaka we mnie tkwi.
|