To nie tak, ze nie potrafię już pokochać. Ze nie mam, uczuć, serca, duszy wszystkie te rzeczy są na swoim miejscu. To strach, przed tym ze znów mogę pogubić się w tym wszystkim, strach przed kolejnymi nieprzespanymi nocami, tysiącami wylanych łez przed dniami w których nie miałam siły by wyjść z domu. Strach przed utratom samej siebie, przed zranieniem, kolejna porażka.../leniaa
|