uczucia bywają jak narkotyk. ich smak, to jak czujesz się, gdy serce wariuję ci w piersi od ich nadmiaru - to uzależniające. to bezpieczeństwo, które czujesz tylko przy nim. ten uśmiech goszczący na twojej twarzy, gdy szepczę ci do ucha. to spojrzenie, w którym zakochałaś się już w pierwszej minucie. ten głos, który sprawia, że nie dochodzą do Ciebie żadne inne dźwięki. istnieję tylko on i chora, często niszcząca potrzeba jego dotyku, jego ciepłoty ciała, jego zapachu - jego. tkwisz w tym na przekór wszystkim. to powolna śmierć, ale czy nie najpiękniejsza na świecie? /happylove
|