Mimo wszystko nigdy nie przestanie być dla mnie kimś ważnym. Może nie na tyle ważnym, ale człowiekiem którego nie będę potrafiła zwyczajnie minąć na ulicy. Wraz ze sobą zawsze będzie przynosił jakieś wspomnienia, jedno gorsze, drugie trochę lepsze, czasami nawet łzy, zakochanie, szczęście, nadzieja, ból i "wreszcie" strata. Nieodwołalne pytanie: co by było gdyby?.. To trudne i mimo wszystko przykre ale tak już jest i nic ani nikt nie jest i nie będzie w stanie tego zmienić..
|