Żałuję tego czasu, gdy wstawałam rano głównie po to by wciągnąć kolejna białą kreskę. Żałuję że wtedy nie umiałam po prostu sobie tego odmówić. Żałuję czasu gdy piłam na umór, by tylko zapomnieć o nim. Żałuję że nie mogłam pomóc mamie w niektórych bardzo ciężkich momentach, bo akurat siedziałam gdzieś z kumplami zbakana. Żałuję wielu błędów. Żałuję że byłam tym kim byłam. / najebanatymbarkiem
|