znowu nie rozmawiamy. znowu wróciły czasy, gdy nie potrafisz nawet napisać głupiego smsa, pijąc do nieprzytomności. znowu nie piszesz codziennie. znowu masz na mnie wyjebane. znowu ja szlajam się po osiedlu. znowu nie wiem co z nami, a podświadomość podpowiada mi, że to już koniec. a przecież obiecałeś.
|