|
A wiesz co najbardziej boli? Fakt, ze sobie nie radzę, że nie panuję nad własnymi uczuciami, nad gestami i nad całym życiem. To że pozwalam łzą już swobodnie płynąć po policzkach i nawet nie staram się opanować myśli. Nie ogarniam już samej siebie, nie potrafię a nawet już nie próbuję uspokoić uczyć, poukładać myśli. Tak właśnie teraz rozpadam się od środka, ale ty i tak będziesz widział tylko pieprzony i udawany uśmiech na mojej twarzy. | choohe
|