Za tą puszczoną famę, za ten rozsiany ferment. Po którym na osiedlu jebie bez końca. I jego smród długo dłuuuugo nie wywietrzeje. Wsadzę Ci kutacha głęboko w gardło tak byś już nie mogła mówić tych wszystkich wymyślonych historii i swoich interpretacji. Dosyć odkręcania kota ogonem.
|