Wjebiesz mi się w życie, to konkretnie wyłapiesz
Bo choć jestem zbyt krótki, to obrazić potrafię
Patrzyłem w niebo kurwa i chciałem być tam
Gdzie anioły liżą rany siedząc na świata zgliszczach
Niech jeden i drugi w końcu zamknie morde
Zostałem sam i jakoś mi z tym dobrze
To czas starych ran i nowych ciśnień
Pomagasz mi krytyką, chodź odmówić modlitwę - Raca
|