` nie chce już więcej patrzeć na ten cały zły świat. Zastanawiam się wtedy gdzie jest ten cały bóg. Gdzie on jest w momencie gwałtu niewinnych dziewczyn? Zamyka oczy kiedy ginie kolejny niczego nieświadomy człowiek bo jakiemuś sukinsynowi zachciało się prowadzić po pijaku? A alkoholik, uderzający swoją kobietę bo ta odstawiła mu kieliszek? On nie ma przy sobie boga? Nie rozumiem tego wszystkiego, a czas sprawił że nawet nie chce tego rozumieć. / abstractiions.
|