To , że nas już nie ma jakoś przeżyje . Pogodziłam się z tym już . Było stabilnie, ale to , że zabrałeś mi przyjaciółkę , zabija mnie od środka. Była jedyną osobą w moim życiu której byłam pewna, byłam pewna , że będzie ze mną zawsze . Była jedynym pocieszeniem gdy odszedłeś . Jedynym światełkiem w tunelu . Zawsze pomagała . A teraz zostałam sama , całkiem sama. I nie mam żalu do niej. O wszystko obwiniam Ciebie, nie umiałeś pogodzić się z tym, że jakoś sobie radzę bez Ciebie wiec postanowiłeś zabrać mi kogoś tak ważnego jak ona , abym czuła się jak Ty . Gratuluje , teraz moje serce umiera . Nigdy nie miej do mnie pretensji , że przestałam cokolwiek czuć
|