[1] zamykam oczy, przypominam sobie wszystkie chwile spędzone z tobą... Głaszczę swój brzuch, myślę : 'nie martw się kochanie. wszystko będzie dobrze. jakoś sobie poradzimy. tatuś cie nie chce, ale przeciez ja cie kocham' i wybucham płaczem... Sięgam po tabletki. Obok mnie stoi wódka. Wiem, powinnam walczyć dla niego, dla mojego maleństwa, ale nie potrafię. chcę z tym skończyć jak najszybciej. wacham sie jescze tylko jedną małą chwilę, ale już nic mnie nie powstrzyma...
|