cz.2 choć wiemy,jakie to ciężkie,jak taki cios na nas spada.wtedy musimy się skupić i pomyśleć o innych,o osobach,które głoduje,nie mają co jeść,nie mają dachu nad głową,którzy stracili bliskich,rodzinę i żyją,nadal trwają,nie tracą wiary,nie poddają się. a my? my jesteśmy słabi,nie potrafimy pogodzić się z tym,co nas w życiu spotyka,z tym jakie los kładzie nam kłody pod nogi. nie potrafimy,ale mimo tego wiele osób resztkami sił walczą o życie,by przetrwać,by mogli jeszcze normalnie żyć i ujrzeć iskierkę nadziei,ujrzeć drogę,która ich poprowadzi do szczęścia. niektórzy nie potrafią dźwigać tego ciężaru na barkach,po prostu nie potrafią dalej żyć i odchodzą, zostawiając nas bez słowa,bez pożegnania.gdy tak się dzieje w naszym życiu.że tracimy bliskich czy dopada nas jakaś choroba zadajemy sobie setki pytania dotyczących tego,co się dzieje lub co się stało.
|