- Kopanina. Chłopaki pili piwo, ja rozmawiałam z koleżanką. Dawid z Pawłem zabrali mi telefon. Musiałam za nimi biegać. Wkurzali mnie na maksa do tego czytali moje esy. Paweł zaczął czytać esa , którego dostałam od niego pisał w nim abym się nie martwiła, ogólnie pocieszał. Nie skończył czytać do końca.Nie gapneli się, że to od niego. Zmienił się wyraz Jego twarzy. Podszedł oddał mi telefon
po czym z ironią zapytał : Skopiesz mi tyłek, co ?
- Coś w tym stylu ! Przytulił się do mnie i szepnął do ucha Przepraszam. [Pequeńabailaina]
|