Dobrze, że przy mnie jesteś, jestem ci za to dozgonnie wdzięczna, bo utrzymujesz coś wewnątrz mnie. Dziękuje, że akceptujesz to jaka jestem, że rozumiesz kiedy chce być sama i nie potrafię działać w grupie. Przemijanie jest okrutne i coraz częściej boje się o przyszłość, bo ciągle stoję w miejscu i tłumacze się bezradnością, ale mam nadzieje, że uda nam się poskładać jakąś sensowna całość. Nie wyobrażam sobie braku ciebie w moim życiu, znaczysz dla mnie więcej niż ktokolwiek inny, jesteś dla mnie stabilizacja. Podobno jesteśmy uczuciowa mieszanka, trochę inne, trochę takie same, ale nie potrafiłabym już funkcjonować bez ciebie. Brakuje mi czasem tylko nas. Dookoła pełno wszystkiego i wszystkich, pewnie zawsze będzie w nas istniało zjawisko zazdrości, ale nie znalazłabym w kimś innym tego wszystko co masz ty.
|