Widzisz go i nagle puls wzrasta do 160. Patrzysz na niego i próbujesz złapać jego wzrok, szukasz go swoimi myślami. I nagle widzisz , że się odwraca, a Ty chowasz swój wzrok, jakbyś wcale nie czekała aż to on na Cb spojrzy. Ale w głębi serca chciała byś żeby teraz podszedł i powiedział , że Cb kocha. Ale tylko przechodzi koło Cb, mówi Ci "hej", uśmiecha się i idzie dalej. Zawiedziona masz doła do końca dnia. A może ten uśmiech mówi : " czemu nic nie zrobisz, żeby mnie zatrzymać ?!" . Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że jeden błąd rujnuje wszystko co zostało zbudowane.
|