okazałeś się być nie tym, za kogo cię brałam. zjawiłeś się jak jakiś książę z bajki. cóż, okazało się, że książę z bajki miał mnóstwo sekretów, o których mi nie powiedział. i jeden po drugim odkrywałam je. dowiedziałam się, kim naprawdę jesteś. w końcu stanęłam na granicy wytrzymałości i wiesz co? nawet nie sądź, że możesz mnie dalej ranić.
|