Weszłam na Facebooka i jak zwykle odpowiadałam na zaczepki, których było po prostu pełno. Obok wyskoczyły mi sugestie zaczepek, wśród moim znajomych był - On, ktoś kogo kochałam najbardziej na świecie, zresztą dalej kocham. Wahałam się czy kliknąć ten na pozór mało znaczący znaczek obok jego cudnego zdjęcia profilowego. Nigdy nie miałam z tym żadnego problemu, ale jeśli chodziło o niego, te durne zaczepki nagle stały się dla mnie czymś innym, lepszym. Nareszcie kliknęłam, po czym w myślach uznałam, że to najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłam. Ale może to i lepiej? Przynajmniej przez 3 sekundy będę w Twoich myślach, zanim mnie odrzucisz / R
|