Pamiętam kiedy siedząc na murku, przytuliłęś mnie ze łzą w oczach i powiedziałeś: Ja mogę pójść w odstawke, bo pamiętaj, że on Cię może kiedyś zostawić, ale do mnie zawsze możesz wrócić mała..i z tym uśmiechem który tak dobrze znam i pamiętam, oczami przepełnionymi miłością braterską i czułością szepnąłeś: przecież jestem Twoim najlepszym przyjacielem, nie bój sie, nie pozwole żeby ktoś Cię skrzywdził. Zawsze i wszędzie Cie znajde, przecież jesteś moją malutką siostrzyczką. Chociaż...w sumie nie mamy wspólnych rodziców ale to nie ważne!, mówiąc to zacząłeś się śmiać i wygłupiać żeby na mojej twarzy spowrotem zagościł uśmiech. / reggae_love
|