nie wiesz jak to jest kurczowo trzymać się ostatnich resztek świadomości. kiedy powoli osuwasz się w ciemność, resztkami sił chwytając w płuca każdą namiastkę tlenu. nigdy nie czułeś jak obezwładnia cię rzeczywistość i lecisz na pysk w dół zastanawiając się jak głęboka jest ta przepaść. a ona wciąż cię pochłania, jakby nigdy nie miała dość. i stajesz się tą jedną z wielu marionetek, jakie pozostawia świat w wyniku własnych działań. drewnianą kukłą która ginie w odmętach własnych marzeń, prawd i cierpienia .
|