"Nie nazywam Cię swoim; wiem dobrze, że nigdy nim nie byłeś. Straszną poniosłam karę za to, że myśl ta raz jeden, jedyny upoiła mi duszę. A przecież zowię Cię swoim; mój uwodzicielu, mój zdrajco, mój wrogu, mój morderco(...). Nazywam Ciebie swoim, i nazywam siebie Twoją. (...)Ty może myślisz, że się chcę mścić, że rzucę się na Ciebie z nożem w ręku; jak pierwsza lepsza uwiedziona dziewczyna? Nie! Idź, dokąd chcesz, ja przecież będę Twoją; uciekaj przede mną na krańce świata, ja przecież będę Twoją, kochaj tysiące innych, ja przecież będę Twoją, Twoją, nawet w śmierci Twoją."
|