. Najbezpieczniej byłoby odejść i zapomnieć. Chwilami wyobrażam sobie, że znajduję w głębi siebie siłę, która sprawia, że mam ochotę przystanąć, usiąść i powyciągać wszystkie drzazgi ze swego serca. Szukam swego miejsca w świecie. W takich chwilach nie boję się bólu, nie boję się zmęczenia, ani ciężkiej pracy. Boję się, że utracę wspomnienia..
|