znowu dopada mnie depresja, bo deszcz, bo taka pogoda, bo jesień idzie, bo szkoła dobija. Czasem się zastanawiam, czy jeść obiad, czy nie tracić na to czasu i od razu się uczyć, czy spać, czy nie spać, bo nie zdążę się nauczyć? Nienawidzę tej pieprzonej szkoły. Nie idę dalej na studia. o nie. Mam nadzieję, i bardzo bym chciała zdać maturę i zawodowe. Zdać. i mieć już to wszystko za sobą. Jeszcze 2 lata. jeszcze. dam radę. muszę :(
|