Siadasz na motocykl- jedziesz. Wciskasz gaz. Jedziesz coraz szybciej, myslisz o niej. Tesknisz. Postanawiasz wrocic. Chcesz walczyc. Nawracasz jedziesz. Coraz szybciej, chcesz ja zlapac. Chcesz walczyc, zanim odleci, zanim cie zostawi. Znajdujesz ja zaplakana... Chcesz porozmawiac, ona jenak cie odpycha.. Ma cie dosc. Wygarnia ci, a przy tym placze. Zostawiasz ja, mowisz ze sie myliles. Odjezdzasz. Jedziesz nad jezioro, siedzisz i patrzac w wode, widzisz odbicie chlopaka, ktory stracil wszystko. Wyciagasz jej zdj i plynnymi ruchami podzierasz je. Wracasz do domu.. Wciskasz gaz, chcesz zapomniec. Uderzasz w auto. Giniesz na miejscu. Przyjezdza, jest na twoim pogrzebie. Placze. Zaciska zakrwawiona piesc. Wyrzywa sie na swoich rekach. Idzie nad jezioro, znajduje podarte zdj. Przewraca sie, i wykrwawia. Umiera..
|