Gdybym się zabiła, wyszłabym na egoistkę; myślę, że niektórym członkom rodziny i znajomym nie jestem aż do tego stopnia obojętna, że nie uroniliby choć łzy po mojej śmierci. Zawalczę choć raz o siebie i swoje serce. Jeśli nie wygram… Cóż. Umrę. Jako egoistka, ale z honorem. Starałam się walczyć. / fadetoblack
|